Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:28, 26 Lip 2006 Temat postu: Szybcy i Wściekli:The Tokyo Drift |
|
Co myślicie o filmie/ach. Właśnie obejrzałem 3 część i jestem wręcz zachwycony. Bardzo podoba mi sie ta seria no i te samochodziki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:02, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
No filmu skomentować nie mogę, bo nie obejrzałem jeszcze
Ale 1 lepsza od 2
Ale o 3 nic nie powiem - bo niewidziałem, ale może zobacze wkrótce
Ale skoro czytałem sporo takich opini to film musi być fajny
BTW: A czemu taki smutaśny emotek na końcu
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:44, 27 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:23, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
Te filmy są wręcz genialne obejrzałem tylko 1 i 2 ale ciesze sie, ze chociaż to. Film ten bardzo polecam(szczególnie 2 część)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:46, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
Smutasek bo biedny Khazadek pewnie sie takich autek nie dorobi ;p
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:01, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
tak, tak wiem....jeżeli mi się takie klimaty nie podobają to po co piszę??? Ale jednak napisze . Zacznijmy od początku, jedynkę obejrzałem tylko z uwagi na Vina Diesla (byłem świeżo po świetnym Pitch Black, więc musiałem ), ale niestety rozczarowałem się......same fury nie mogą stanowić o sukcesie filmu (mogliśmy zaobserwować widowiskową klapę "60 sekund", które tylko w "dresowym" środowisku odniosło sukces.....ehhh szkoda było tej plejady gwiazd ). Dwójeczka.....jeszcze gorsza . Więcej fur, większa szybkość, więcej babek, sztywna gra aktorska i fabuła, która nawet w czasach świetności Miami Vice byłaby totalną porażką. Wieje nudą i schematami. Czego można po trójeczce się spodziewać??? Prawdopodobnie jeszcze więcej tego samego co w dwójce a zwłaszcza cieniutkiej gry aktorskiej, i do bólu schematycznej fabuły........
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:42, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
No wiesz mi sie film bardzo podobał i nie uważam się za ograniczoną osobę
60 sekund też nie było najgorsze i w zasadzie jestes może drugą osobą, która tak uważa i dodaje dresikiem nie jestem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:02, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
Mi pierwsza czesc bardzo sie podobała, druga troche mniej, a co do trójki to jeszcze nie oglądalem, ale w najbliższym czasie mam zamiar...A co do furek to mozna o takich tylko pomażyć... 
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czerwony zakapior
DoggyStyle

Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: VV/\VV/\
|
Wysłany: Pon 22:49, 11 Wrz 2006 Temat postu: |
|
"Genialności" tych filmów nijak nie dostrzegłem i trzecia część tego nie zmieniła. Powiem więcej - miernota jakich mało. Obejrzałem ten film, ale od początku nastawiałem się na to, co właśnie zobaczyłem - wyprane z logiki efekciarstwo. Fabuła jest cienka jak bibuła, Tokio zostało wybrane prawdopodobnie ze względu, iż teraz wszystko co Azjatyckie jest popularne (vide masa przeróbek made in usa). Japońskie miasta prezentują się ładnie, ale wyczuwam tu właśnie zwykłe bazowanie na popularności filmów z tego regionu. Już sam początek jest głupi - dziewczyna jakiegoś gościa "ustanawia się" nagrodą dla zwycięzcy. Jest to strasznie prostackie, bo dziewka leci...w sumie nie wiem na co. Na to, że jeden czy drugi szybciej pojedzie? A potem wskoczy do wyra kolejnemu, szybszemu. Żenada. Te wszystkie "cuda" wyczyniane samochodami pomijam, bo to kolejna bzdura (wiem, że jest coś takiego jak drift, i że da się tak jechać, ale bez przesady). Kolejną bzdurą jest zdobycie samochodu przez głównego bohatera - wiecie może gdzie rozdają samochody (co prawda miał go spłacić, ale kto dziś da coś komuś na ładne oczy?). Ogólnie film jest typowym rozrywkowym gniotem, który ogląda się przez półtorej godziny, a potem zapomina. Nic ciekawego się z niego nie wynosi, widz nad niczym się nie musi zastanawiać. Ot, pokazać parę fur po tuningu (i tak wolałbym tuning AMG lub Brabusa ) kilka dup w miniówach, i trochę pokazów jak to można "zakozaczyć". Film oceniam na 3/10 jeśli chodzi o kino rozrywkowe (porównie np. do Spider-mana, 60 sekund itp. filmów, w których tylko się strzela, bije i ściga). Do filmów typu Blade Runner czy Lot Nad Kukułczym Gniazdem nie ma co go w ogóle porównywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:39, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
no raczej dresowej ścigałki do "Lotu..." nikt porównywać nie zamierzał ale nawet w kwestii kina akcji film jest na żenującym poziomie....jedynie w gatunku "Zajebiście stuningowane fury i goście z wielkimi kompleksami" jest najlepszy XDDDD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:02, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Jak już wyżej napisano... Film jest dobry tylko pod względem fur, chociaż drift w tym filmie jest ciekawie przedstawiony, jako hobby a nie sposób na pokazanie kto jest lepszy za kółkiem... walka o honor:P a nie o kase!! tiaaa... bzdura... żaden z szybkich i wściekłych nie byłem filmem równym matrixowi i innym super hitom, ale da się obejrzeć i się na nim nie nudze:P
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 10:30, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
obejrzałem i....podobały mi się japońskie dupeczki i ze dwa teksty
- wiesz kto to DK??
- Donkey Kong???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|